3 czerwca Kościół katolicki wspomina niezwykłych świadków wiary – świętego Karola Lwangę i jego 21 Towarzyszy, męczenników, którzy oddali życie za Chrystusa w XIX-wiecznej Ugandzie. To historia odważnej wiary, która rozkwitła na czarnej ziemi Afryki, i mimo okrutnych prześladowań – nie została zgaszona.
Kto to był Karol Lwanga?

Karol Lwanga był młodym katolikiem, napełnionym miłością do Chrystusa. Pracował na królewskim dworze władcy Bugandy – czyli jednego z dawnych państewek w dzisiejszej Ugandzie. Tam, podobnie jak inni młodzi chłopcy, był paziem – służył królowi. Ale Karol nie tylko dbał o swoje obowiązki. On był także apostołem wśród rówieśników – opowiadał o Jezusie, chrzcił i uczył modlitwy. Wielu jego towarzyszy dzięki niemu pokochało Boga.
Dlaczego zostali zabici?
Władca – król Mwanga II – bał się wpływów chrześcijaństwa. Nie podobało mu się, że chłopcy wierzą w innego „Króla” – Jezusa Chrystusa, że odmawiają niemoralnym zachowaniom i kierują się Ewangelią. Kiedy dowiedział się o ich wierze, postanowił ich ukarać. W czerwcu 1886 roku nakazał spalić żywcem Karola i jego towarzyszy. Mieli wtedy od 13 do 30 lat.
Umierali z modlitwą na ustach, przebaczając prześladowcom. Ich odwaga poruszyła serca wielu – do dziś są symbolem młodego Kościoła w Afryce, który mimo trudności, tętni życiem i radością Ewangelii.
Co mówi nam dziś ich przykład?
Święty Karol Lwanga i jego towarzysze to patroni ministrantów, młodzieży i wszystkich, którzy pragną być wierni Bogu mimo trudnych wyborów. Ich życie pokazuje, że świętość nie zna wieku ani koloru skóry. Można być uczniem i jednocześnie apostołem. Można żyć w świecie, ale nie należeć do niego.
Dla nas wszystkich – dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów – ich historia jest przypomnieniem, że wiara kosztuje, ale warto ją pielęgnować, bo prowadzi do życia wiecznego.
Jak możemy uczcić to wspomnienie?
- Pomódl się za Kościół w Afryce – by był silny i wierny.
- Ministranci – niech tego dnia służą z wyjątkowym zaangażowaniem, wspominając swojego patrona!
- Rodziny – przeczytajcie wspólnie krótką historię św. Karola i porozmawiajcie o tym, co znaczy dzisiaj być wiernym Jezusowi.
- A może… odwiedzicie naszą kaplicę i zapalicie świecę za młodych chrześcijan na świecie?

Na zakończenie…
Wspomnienie św. Karola Lwangi i Towarzyszy przypomina nam, że Ewangelia żyje nie tylko w książkach, ale w sercach odważnych ludzi. Niech ich przykład rozpali w nas ogień wiary – tak jak oni zapalili go w Afryce.
Niech św. Karol Lwanga oręduje za nami wszystkimi – dziećmi, młodzieżą, dorosłymi i starszymi. Niech uczy nas odwagi, miłości i wierności aż do końca.